pamietam ten film jak przez mgle, a tak naprawde pamietam tylko sama koncowke emilio estevez mlody buntownik... Na koncu filmu nie emilio a jego kolega z planu kradnie samochod dla tzw joyride ( jego dziewcyna ktora widzi cala akcje jest w szoku bo myslala ze on sie zmienil) po czym robi rundke zawraca na rondzie i odklada samochod na swoje miejsce.. Blagam o tytul