Nie róbcie męczennika z zagubionego separatysty. Obraz bardzo stronniczy a miejscami wręcz propagandowy (końcówka z wszystkimi dziećmi świata). Dziś pozostała po nim tylko kontrowersyjna karykatura przekonań skoro organizacje typu "lgbt" zrobiły sobie z niego bożka i świętego na transparenty.