Ksiązki nie czytalem wiec nie wiem ale ogladalem The Animatrix i film wydaje sie byc pelnometrazowa wersja bodajze "second renesans". Will Smith chyba sam nie wiedzial jaka konwecja mial zagrac swoja postac. raz byl powaznym bohaterem a raz ironicznym, sytuacyjnym dowcipnisiem jak w "dniu niepodleglosci". pozatym film byl przewidywalny, niestety. Zaliczam go do gatuku easy watch czyli film latwy, nieambitny ale napewno przyjemny, w sam raz na sezon ogorkowy.