Daniel H. Wilson ma znakomite kontakty w Hollywood. Jego pierwsza nieopublikowana powieść –
"Robopocalypse" – zostanie przeniesiona na duży ekran przez
Stevena Spielberga, a druga
"AMP" trafiła właśnie w ręce
Alexa Proyasa (
"Ja, robot").
O prawa do
"AMP" walczyło kilka wytwórni. Wygrał Summit Entertainment, który zaproponował
Proyasa na stanowisko reżysera. Wilson zgodził się. Obraz zostanie nakręcony w Australii za umiarkowanych rozmiarów budżet.
"AMP" rozgrywa się w niedalekiej przyszłości, kiedy to wynaleziono technologię umożliwiającą kalekom stać się na nowo w pełni sprawnymi ludźmi. Technologia zadziałała jednak znacznie lepiej i niedawni obywatele drugiej kategorii teraz stali się supermenami.